W tym przypadku nie może być mowy o żadnych wyjątkach. Zarówno żołnierz szeregowy jak i generał, mają absolutny zakaz używania powszechnej aplikacji WhatsApp. Jest to związane z poważnymi obawami dotyczącymi bezpieczeństwa. A wprost – że ktoś może wykorzystać dane zawarte w rozmowach. Czy cywile również mają się bać?
Użyj tylko wtedy gdy jest zagrożone życie
Brytyjskie Ministerstwo Obrony wystosowało specjalne pismo do wszystkich jednostek stacjonujących w kraju i za granicą. Jasno z niego wynika, że używanie komunikatora WhatsApp jest niebezpieczne. Może być użyte tylko w momencie, gdy brak komunikacji oznaczałby śmierć, poważne obrażenia lub zagrożenie dla przeprowadzanej operacji. Warto dodać, że za złamanie tego rozkazu grozi zwolnienie dyscyplinarne.
Jaka alternatywa?
Nie wolno ani pisać, ani też łączyć się. Wykluczone jest również zostawianie jakichkolwiek wiadomości głosowych. Alternatywą dla wojskowych ma być czat Signal, z ulepszonymi funkcjami bezpieczeństwa. Z tego kanału komunikacji korzysta brytyjska służba wywiadowcza MI6. Jednym z niepodważalnych atutów czatu Signal jest fakt, że nie archiwizuje wiadomości, więc żadna osoba niepowołana nie uzyska do nich bezpośredniego czy pośredniego dostępu.
Warto przeczytać
Najlepsze hotele w Las Vegas ze zniżką wojskową
Zmiany w kanadyjskiej armii. Wszystko by wspierać szacunek, różnorodność i inkluzywność!
Rosną opłaty za mieszkania w zielonych garnizonach. Po raz kolejny w tym roku!