Danuta Siedzikówna ps. Inka – odważna i nieustraszona w służbie wolnej Polski

fot. unsplash.com

Żołnierze wyklęci to nie tylko mężczyźni. Bardzo często w szeregi wstępowały również kobiety, które swoim sprytnym działaniem przyczyniały się do brawurowej działalności Armii Krajowej. Jedną z takich właśnie była Danuta Siedzikówna. 

Z patriotycznego domu

Urodziła się 3 września 1928 roku w Guszczewinie na Podlasiu. Dzieciństwo upłynęło jej na pomocy przy prowadzeniu gospodarstwa domowego. Całą sobą chłonęła patriotyczne opowieści przekazywane w tej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Niestety, podczas II Wojny Światowej straciła oboje rodziców. Ta sierota wojenna, jakich wiele było w tych czasach w Polsce, w 1943 roku wstąpiła do Armii Krajowej. 

Już rok później zdobyła posadę kancelistki nadleśnictwa Narewką. Swoje obowiązki wykonywała perfekcyjnie jednocześnie działając aktywnie w konspiracji. Podczas akcji w 1945 roku została aresztowana a później uwolniona z konwoju. Trafiła do 5 Wileńskiej Brygady AK prowadzonej przed Zygmunta Szendzelarza ps. Łupaczka. Gdy zgrupowanie uległo rozformowaniu, postanowiła zmienić nazwisko i skończyć gimnazjum. Podjęła pracę w nadleśnictwie koło Ostródy. 

Konspiracja nade wszystko

Nie dane jej było jednak prowadzić normalne, proste życie. Już w 1946 roku wróciła do konspiracji jako sanitariuszka i łączniczka. Działała pod dowództwem Zdzisława Badochy ps. Żelazny. Swoją pracą objęła tereny ówczesnego województwa gdańskiego. Jej najsłynniejsze akcje to zasadzka na stacji kolejowej Bąk, akcja pociągowa na stacji Tlen oraz potyczce koło wsi Tulice. W tym ostatnim wykazała się niebywałą odwagą udzielając pomocy rannemu funkcjonariuszowi Urzędu Bezpieczeństwa.

Tego samego roku została aresztowano ją przez UB i osadzono w więzieniu w Gdańsku. Została skazana na śmierć przez rozstrzelanie. Wyrok wykonano 28. VIII. 1946 roku. Szczątki odnaleziono dopiero w 2014 roku i powtórnie je pochowano na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Warto dodać, że pogrzeb miał charakter państwowy, a sama Siedzikówna została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odnowienia Polski i pośmiertnie awansowana na podporucznika.